Tak, ta kalendarzowa już jest od 2 tygodni, ale dopiero teraz zaczynam ją dostrzegać. Na razie tylko w ogródku, gdyż w lesie próżno szukałam wybuchu soczystej zieleni. Zamiast tego natknęłam się przypadkowo na bardzo nieśmiałe stworzenie.
Proszę Państwa: oto JEŻ.
A na koniec słowa piosenki, które nasunęły mi się przy spotkaniu z tym uroczym stworzeniem:
"A w ogrodzie jeżyk śpi.
Zbudź się, jeżu, zbudź.
Lecz nie podam ręki ci,
bo mnie będziesz kłuć.
Chociaż na grzbiecie
jeżyk kolce ma,
to każde z dzieci
lubi go jak ja."